środa, 30 kwietnia 2014

Mój pierwszy custom

Dziś jak mówiłam pokażę ogiera Arabskiego.Cóż-efekt może nie jest najlepszy...Aha tak ogólnie custom to mój nie pierwszy, ale pierwszy jeżeli chodzi o grzywę i ogon. Mam jeszcze kilka innych customów, ale nie wiem którego najpierw pokazać więc zrobię głosowanie. Teraz majówka to będę miała duuuuuuużo czasu bo nie wyjeżdżam i może zrobię jakieś ogłowie lub może siodło...Ok. dosyć gadania pokazuję customa:
Jak było:
 Szczerze mówiąc w realu prezentuje sto razy lepiej. Na zdjęciach wygląda nie schludnie, a tak nie jest.
 Malowanie też nie jest najlepsze... Muszę się w końcu dobrze malować!
 Ogonek zrobiony przeze mnie z gliny.
 Z góry.

 Grzywka również robiona przeze mnie.
 Grzywa z drugiej strony
 Ogonek wchodzi tak do środka.. Nawet fajnie to wygląda.
 Cieniowanie słabo wyszło.No, ale trening czyni mistrza, nie?
 Kopytka.

niedziela, 27 kwietnia 2014

Były sobie koniki dwa...

Wczoraj wzięłam ostro do pracy i zrobiłam z gliny klacz i źrebaczka.Nie wiem czy taka technika ma nazwę ale robiłam je tak, że najpierw zrobiłam szkielet z drutu, a potem pokryłam folią aluminiową, z kolei po tym pokryłam to gliną.Myślę, że jak na pierwsze moje figurki z gliny(oczywiście chodzi o konie bo tak lepiłam różne rzeczy)efekt  nie jest najgorszy.



Jak było:Pierwsza faza suszenia^^
 A tutaj druga faza.
Klacz ze źrebakiem.Nie mają jeszcze imienia moglibyście w komentarzach napisać jakieś propozycje?
 Słodko wyglądają <3

Źrebak chyba lepiej wyszedł niż klacz.Oba koniki mają puchate ogony i grzywy.
 Z przodu.
 Z boku.
 Z tylu taki koślawy się wydaje.
 Brzusio ^^
 Z góry.
 No to też z góry.
 Z najładniejszej pozy <3
Klacz maści srokatej, jeżeli chodzi o malowanie mogłam się trochę bardziej postarać. 
 Z boczku.
 Z przodu.
 Z tyłu.
 Z góry.
 Brzusio

 Niebieskie oczko które słabo wyszło.
Porównanie skali ze schleich.
Z jednej strony wzorowałam się na koniu maści pinto.
 Porównanie ze breyer i schleich.
W następnej notce opiszę skończonego araba.

piątek, 25 kwietnia 2014

Wiosenna sesja

Strasznie mi się dziś nudziło i wybrałam się porobić schleich zdjęcia.Aha no właśnie-dziękuje Waz za 2,000 wyświetleń i 10 komentarzy pod ostatnią notką.Konik z rysunku to oczywiście Gypsy Vanner(Będę miała ten model, ale dopiero za rok bo wtedy przyjedzie mama (mieszka w Stanach Zjednoczonych, a tam breyer są o wiele tańsze) mojej cioci.Tak więc jeszcze sobie poczekam na niego.Dobra dosyć gadania czas na zdjęcia.
                                                                                   Na zdjęciu widać ogiera Tinker.Och, kocham tę rasę!<3

Pierwsze chyba ładniej mi wyszło ;)Ale to też nie najgorsze.

 Tutaj źrebię Arabskie ze starym ogierem Arabskim.Ogier jeżeli chodzi o malowanie to już prawie go skończyłam.
 To zdjęcie chyba najmniej mi się podoba.




 Jego ogon brzydko się układa, ale mam pomysł jak go ładnie uformować.
 Klacz Trakeńska ładnie wyszła z tym słońcem.





 Ogier Achał-tekiński.

 Widać na nim trochę złotej farby.

 Takenka z ogierkiem Knabstrupp.







 Całkiem ładna rodzinka.

 Ze śmiesznej pozy.

 Tutaj widać słonko.

 Ogier Mustang który nie długo będzie stał na mojej półce jako śliczny(mam nadzieję  >.<)custom.
Konik jakby zdaje się mówić: Kocham wolność!
                                                                                                                                 

Nie wiem które zostawić więc zostawiam oba zdjęcia.