poniedziałek, 10 marca 2014

Przeróbki, trochę Breyer i kantary


Hej!! Pokażę Wam dzisiaj kilka fotek breyer i przeróbek schleich. Zacznę od Breyerów:


                                                GG Valentine-jest cudowna!




                                              Zenyatta jest ogromna z porównaniem do schleich klaczy trakańskiej





                                             Heartbreaker bez trawki bo się przerwaca. Ogółem piękniś :D

\
Zrobiłam mu taki sznurkowy kantarek. 



Padre- robiony na moldzie Spirita! <3 



Przechodzimy do Schleich:

Derka padokowa dla ogiera pinto. Paski ze skóry,  okrycie z filcu. 

(Przepraszam za nieostre zdjęcie) Tak wygląda z przodu. 

Teraz przeróbki: 

Źrebię clydesdale nie wiem jaka to rasa.   Może belgijska? 




kotek przemalowany z własnego pomysłu 



Wałąch szetlandzki wzorowałam się na takim konie z książki. 




I ogier arabski z 2000 roku. Ogon i grzywa ma z wełny czesankowej. 

Z tyłu 

Kantary dla Breyer: 



Zielony dla Zenyatty 




I różowy dl Valentyny :D 




To tyle :) Następna notka o siodle.

4 komentarze:

  1. Bardzo fajne akcesoria. Araba nie poznałam! Ciekawie teraz wygląda z włochatymi grzywą i ogonem.
    Padre - też bym go chciała :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Kantarki zacne ;). Zenyatta, Valentina, Padre - przepiękne trio! Ogółem biorąc - śliczna kolekcja.
    Pozdrawiam!
    PS. Ogier arabski zapewne jest starszym modelem, ale mam wrażenie, że pomyliłaś się o jedno zero i konik ten nie posiada jeszcze 1800 lat.. choć byłby wówczas jeszcze bardziej intrygujący dla wszystkich kolekcjonerów!

    OdpowiedzUsuń
  3. Walentyna i Padre - muszę kupić! Bardzo udane kantary!

    OdpowiedzUsuń